Jakiś czas temu media obiegła informacja, że kontraktor tworzący oprogramowanie w ramach zespołu nie może skorzystać z ulgi IP Box. Zamieszanie wywołała interpretacja indywidualna wydana na wniosek programisty, który opisał efekty swojej pracy nie jako programy komputerowe, ale pewne wycinki aplikacji, nad którą pracuje większa grupa osób. Każdy specjalista wykonuje swoje zadania na zlecenie tej samej spółki technologicznej, koordynującej projekt. To dość częsta sytuacja. Dlaczego tym razem fiskus odmówił prawa do ulgi IP Box? Czy przychylne do tej pory dla programistów stanowisko może ulec zmianie w kolejnych latach?
Z początkiem 2019 roku do polskiego systemu podatkowego wprowadzono ulgę IP Box, nazywaną równie często ulgą IT Box. Ten żartobliwy przydomek zyskała sobie ze względu na fakt, iż cieszy się zainteresowaniem głównie wśród programistów. Od czasu wejścia w życie przepisów statuujących ulgę zdążyło już powstać wiele mitów na jej temat, a w dyskusjach branżowych wciąż przewija się pytanie, czy samozatrudniony programista może skorzystać z IP Box. Przyjrzyjmy się jeszcze raz tej preferencji podatkowej i bogatsi o kilkuletnie doświadczenia, rozłóżmy IP Box na czynniki pierwsze.